Powrót z noworodkiem do domu to dla rodziców bardzo emocjonujący czas, ale także moment pełen niepewności i wyzwań. Pierwsze dni z dzieckiem są ważne dla kształtowania relacji z nowym członkiem rodziny, wymagają również dużo uwagi i ostrożności. W tym artykule przedstawimy kilka praktycznych porad dotyczących opieki nad noworodkiem podczas pierwszych dni w domu. Podpowiemy, na co warto zwrócić uwagę w kwestii opieki nad maluszkiem. Odkryj, jak przygotować się na powrót z dzieckiem do domu i jak zapewnić mu komfortowy i bezpieczny start w życie.
Wyjście ze szpitala
Pierwsza wspólna podróż, która Was czeka, to ta ze szpitala do domu. By odbyła się ona bezpiecznie, należy przygotować dla dziecka specjalny fotelik lub nosidełko dostosowane do niemowląt. Zanim dziecko pojawi się na świecie, warto przećwiczyć montaż nosidełka w aucie, a także system zapinania szelek bezpieczeństwa. Dzięki temu podczas wielkiej próby wszystko pójdzie Wam sprawnie i będziecie mogli spokojnie jechać do domu.
Warto przemyśleć kwestię ubranka, w które ubierzemy maluszka na tę pierwszą podróż. Powinno chronić go przed warunkami atmosferycznymi, zapewniać przyjemną ciepłotę, ale jednocześnie nie przegrzewać. Przygotujmy komplet takich ubranek jeszcze przed wyruszeniem do szpitala. Wyposażmy się zarówno w cieplejsze, jak i mniej grzejące opcje, tak by idealnie dobrać strój niemowlaka do panujących warunków atmosferycznych. Pamiętajmy także o czapeczce na główkę czy dodatkowej ochronie, która przyda się jeśli spadnie deszcz czy śnieg.
Skóra do skóry
W pierwszych dniach życia niemowlę będzie przede wszystkim spało i jadło. Po przebudzeniu będzie chciało przebywać jak najbliżej mamy, która przez ostatnie 9 miesięcy była całym jego światem. To normalne, że początki z dzieckiem w domu będą związane ze stałym przebywaniem w jego okolicy. Przygotujcie się więc na wiele godzin noszenia, tulenia i kołysania. Dzięki kontaktowi z maluszkiem stopniowo zacznie uwalniać się oksytocyna, czyli hormon odpowiadający za więź z dzieckiem, a także za laktację. Karmienie piersią powinno unormować się już po kilku dniach, jednak na początku może wydawać się trudnym wyzwaniem. Niemowlak jest jeszcze zbyt mały, by przyzwyczajać go do karmienia o konkretnych porach. Zamiast tego przygotujcie się więc do karmienia na żądanie i obserwujcie swoje dziecko, by wiedzieć, kiedy nastanie pora na kolejny posiłek. By nie pogubić rachuby i nie pomylić się podczas tych pierwszych dni pełnych zachwytu, możecie spróbować zapisywać sobie ilość karmień, a także przebranych pieluszek. Dzięki temu będziecie mogli obserwować przybieranie maleństwa na wadze, a także udzielić pełnej informacji na temat rozwoju dziecka podczas kolejnej wizyty lekarskiej.
Miejsce do karmienia
Przez kolejne miesiące młodych rodziców będzie czekało wiele nocy przerywanych przerwami na karmienie. Choć to z pewnością wycieńczający czas, który jest próbą dla każdych rodziców, to z odpowiednim podejściem da się przejść przez niego łagodnie. Pamiętajcie przede wszystkim o tym, że dziecko rośnie niezwykle szybko, a już za kilkanaście wspólnych miesięcy nocne pobudki odejdą w niepamięć. Na razie jednak jesteście na początku macierzyństwa i tacierzyństwa. Jeszcze zanim maluszek wróci z Wami do domu, przygotujcie wygodny kąt do karmienia. Zadbajcie o to, by dojście do płaczącego dziecka było proste i szybkie, oraz by na Waszej drodze nie było zbędnych przeszkód, takich jak ranty szafek, o które można potknąć się po ciemku.
Miejsce do karmienia może być Waszą zwykłą kanapą lub fotelem wzbogaconym o wygodną poduszkę do karmienia czy inne akcesoria, które ułatwią Wam ten proces. Koniecznie zadbajcie o to, by w zasięgu ręki zgromadzić wszystkie potencjalnie potrzebne rzeczy – pieluszki, chusteczki czy ręczniki. Już za kilka dni okaże się, czego brakuje w Waszym punkcie karmienia, lub czy w ogóle jest on wygodny. Nie przejmujcie się tymi drobnymi zmianami i niedociągnięciami. Pierwsze tygodnie z dzidziusiem to czas na poznanie się, przyzwyczajenie do nowej roli i poznanie nieznanych wcześniej potrzeb. To normalne, że wiele rzeczy będzie wymagało drobnych korekt.
Wasz wypoczynek jest podstawą
Słaniający się na nogach ze zmęczenia rodzice? To nie musi być scenariusz dotyczący Was. Choć pierwsze dni z noworodkiem z pewnością będą męczące, to postarajcie się działać tak, by łapać każdą możliwą godzinę odpoczynku czy snu. Choć jego pory mogą być dość nietypowe i pewnie nie będą współgrać z Waszym zwyczajnym zegarem biologicznym, to warto korzystać z nich jak najwięcej. Zanim dzidziuś pojawi się na świecie sprawdźcie, czy Wasze podłoże snu nadal jest wygodne. Jeśli nieprzyjemnie się odkształciło lub nie spełnia Waszych oczekiwań, wymieńcie je na idealny materac. Zadbajcie także o wygodne poduszki, które będą zapewniać Wam odpoczynek dla zmęczonych od schylania się nad dziecięcym łóżeczkiem karków. Sprawdźcie także, czy zasłony oraz rolety w Waszej sypialni zapewniają odpowiedni poziom zaciemnienia także w środku dnia. Może okazać się to kluczowe dla jakości popołudniowych drzemek.
Powrót do rzeczywistości
Choć pierwsze dni z maluszkiem w domu są wyjątkowym i niepowtarzalnym czasem, to musi pojawić się w nich także doza prozaiczności. Któreś z Was musi przecież zadbać o pełnowartościowe posiłki, które wpływają na jakość mleka, a także o zakupy czy codzienne porządki. To istotne, by młoda mama w pierwszych dniach mogła odpocząć, więc najlepiej, by te obowiązki oddelegowała partnerowi lub krewnym. Dobrze sprawdzą się także zakupy z dostawą do domu czy inne udogodnienia, które oszczędzą Wasz cenny czas. Dzięki temu życie będzie mogło powoli wracać na zwyczajne tory, a Wy złapiecie nieco potrzebnego oddechu.
Odwiedziny? To może poczekać
Młodzi rodzice często stają się centrum rodzinnej i towarzyskiej uwagi. Każdy chce zobaczyć nowo narodzonego malca i pogratulować na żywo. Bądźcie jednak uważni z wizytami i poproście gości, by wstrzymali się z odwiedzinami chociaż o kilka tygodni. Na początku życia maluszek potrzebuje przede wszystkim spokoju i kontaktu z rodzicami. Ukojenie przyda się także Wam po kilku dniach pełnych stresu i oczekiwania. Skupcie się więc na sobie i na Waszej rodzinie, przekładając wszelkie wizyty za dalszy okres.
